Artykuł zaktualizowany 23.10.2021
Pieluszki wełniane, obecne od lat na rynku amerykańskim czy skandynawskim, od kilku lat podbijają również polski rynek. Wielu rodziców całkowicie rezygnuje z PULu na rzecz wełny, jednak są też i tacy, którzy nie potrafią sobie wyobrazić produktów wełnianych jako przyjaznych dla dzieci. Obawiają się przede wszystkim kojarzącego się z wełną drapania. Inni boją się uciążliwej pielęgnacji. Jak to dokładnie jest z ta wełną? Drapie, nie drapie? Jak taki otulacz prać?
Struktura włókien wełnianych pozwala wchłonąć ilość płynu o ponad jedną trzecią większą od swojej własnej wagi. W praktyce oznacza to, że kiedy wkład zostanie maksymalnie nasiąknięty, nadmiar płynu nie wydostaje się na zewnątrz, lecz zostaje wchłonięty do wnętrza włókien, z dala od skóry dziecka. Otulacz wełniany nie będzie jednak tak łatwo przeciekał. Ze względu na zawartą we włóknach wełny lanolinę (naturalny tłuszcz owczy), wełna zyskuje odporność na przeciekanie większą nawet niż PUL. Dzieje się tak, ponieważ wełniaki szyte są z zazwyczaj dwóch warstw tkaniny. Kiedy wewnętrzna warstwa wełny wchłania nadmiar płynu, zewnętrzna nadal pozostaje sucha. To sprawia, że otulacze te są niezastąpione w sytuacjach, kiedy pieluszka z konieczności zmieniana jest rzadziej (w ciągu nocy, podczas spaceru czy podróży).
Jeśli mamy do czynienia z otulaczami wykonanymi z tkaniny wełnianej, to otulacze te są zazwyczaj bardzo cienkie. Grubsze bywają otulacze wykonane z dzianiny wełnianej, z której najczęściej wykonuje się tzw. “gatki wełniane.”
Wyjątkową właściwością wełny jest jej odporność na nieprzyjemne zapachy i bakterie. Lanolina zawarta we włóknach wełny rozkłada mocz na sole mineralne i wodę, która jest z łatwością odparowywana, ponieważ wełna bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem wilgoci. To sprawia, że otulacze wełniane są bardzo higieniczne i z tego też powodu nie muszą być tak często prane jak PULowe czy polarowe. Podobnie jak odzież wełnianą, otulacze te po użyciu jedynie wietrzymy. Ponieważ wełna wchłania część wilgoci, wewnętrzna warstwa otulacza jest po użyciu delikatnie wilgotna, jednak wywieszona do wietrzenia bardzo szybko schnie i już po ok. pół godziny otulacz jest ponownie gotowy do użycia.
Wełna wykazuje także właściwości antystatyczne, dzięki czemu odpycha kurz. Nawet jeśli Twoje dziecko spędza więc dużo czasu na podłodze ucząc się pełzać czy raczkować, nie musisz się martwić, że otulacz będzie gromadził brud.
A jak to jest z tym drapaniem? Otulacze wełniane szyte są z wełny merynosów, czyli owiec o runie niezwykle cienkim i delikatnym. Pojedyncze włókno merynosa ma od 13 do 24 mikronów, czyli pomiędzy 1/3 a 1/10 grubości włosa ludzkiego. Jest cienkie jak nić pajęcza! Im cieńsze włókna, tym wyższa ich cena. Co ciekawe, najcieńsze włókna osiągają tak wysokie ceny, że przechowuje się je w sejfach! Grubość włókna odpowiada także za miękkość tkaniny. Te merynosowe są najdelikatniejsze i dlatego wykorzystuje się je przede wszystkim w produktach dziecięcych. Nie drapią nic a nic! Są bardzo przyjemne w dotyku.
Jak dbać o otulacz wełniany? Szerzej o pielęgnacji wełny: praniu i lanolinowaniu można poczytać TUTAJ.